fbpx

Kalendarzowe lato niestety już za nami, nadchodzi jesień a z nią mgły, deszcze, szybko zapadający zmrok. Początek jesieni to moment, kiedy musimy przestawić się na zupełnie inną technikę jazdy. Jednocześnie ten początek jest szczególnie zdradliwy, bo wciąż nam się wydaje, że warunki w porównaniu z latem jeszcze tak bardzo się nie zmieniły, bo bywają jeszcze słoneczne dni, bo nie pada jeszcze tak dużo, bo nie jest jeszcze tak zimno.

To złudne wrażenia, bo w każdej chwili może dojść do załamania pogody. Nagle zaczyna padać mżawka, a opony letnie przy niskich temperaturach rzędu 5-7 stopni nie trzymają się jezdni, jak robiły to latem, więc przyczepność jest gorsza. Kolejnym zdradliwym elementem jest zalegająca na jezdni śliska maź, która pozostaje po liściach, spadających na jezdnię z okolicznych drzew. Problem stanowi również woda wypełniająca koleiny wytłoczone w jezdni przez potężne ciężarówki, w takich warunkach utrata przyczepności to zaledwie moment. Istotnym elementem jest także funkcjonowanie naszego organizmu. Nasz czas reakcji się wydłuża, jesteśmy bardziej ospali. Tak właśnie nasz ludzki organizm reaguje na jesień. Te wszystkie elementy musimy to uwzględnić technice prowadzenia pojazdu. Musimy też pamiętać o pieszych, którzy nie zawsze są dobrze widoczni i niekoniecznie dla swojego bezpieczeństwa noszą odblaski. Jazda samochodem jesienią w nocy jest wyzwaniem nawet dla doświadczonych kierowców. Oprócz ograniczonego pola widzenia, kierowca musi poradzić sobie ze zmęczeniem, sennością oraz oślepiającymi światłami innych samochodów. Jak poprawić bezpieczeństwo jesiennego podróżowania, postaram się Państwu przedstawić:

foto: google.pl

1. Zadbaj o światła.
Obecnie w samochodach, przeźroczyste pokrywy reflektorów tracą z czasem swoją przejrzystość, powodując, że sprawność reflektorów zmniejsza się zdecydowania. Na rynku są dostępne różnego rodzaju preparaty, które pozwalają na przywrócenie im dawnej świetności, nawet w Internecie znajdziecie Państwo filmy instruktażowe wyjaśniające sposoby doprowadzenia lamp do dawnej świetności. Prócz przejrzystości zadbać musimy o prawidłowe ustawienie świateł. Reflektory to nasze oczy, jeśli je zaniedbamy, ryzykujemy bezpieczeństwem swoim i innych użytkowników drogi.

foto: google.pl

2. Oświetlenie wewnątrz samochodu.
Za bezpieczeństwo na drodze odpowiedzialne jest nie tylko zewnętrzne, główne oświetlenie pojazdu, ale również jego oświetlenie wewnętrzne. Zaleca się, aby ograniczyć do najpotrzebniejszego minimum wszelkie źródła światła znajdujące się w środku samochodu. Mowa np. o przyciemnieniu oświetlenia deski rozdzielczej, powstrzymywaniu się pasażerów od używania w czasie nocnej jazdy telefonów komórkowych czy urządzeń mobilnych, o przełączeniu nawigacji na tryb nocny. Dlaczego jest to takie ważne? Ma to związek z naturalną fizjonomią oka ludzkiego, które w nocy samo adaptuje się do panujących warunków, w tym przypadku do ilości światła znajdującego się na zewnątrz samochodu, źrenice automatycznie się rozszerzają, dzięki czemu możemy zobaczyć jak najwięcej pomimo panujących ciemności. W sytuacji nadmiernego oświetlenia wnętrza auta równowaga ta zostaje niebezpiecznie zachwiana.
3. Czystość szyb.
Bardzo często widzimy na drogach kierowców, którzy kompletnie nie dbają o swoje szyby. Brudne, utytłane w błocie i owadach oraz porysowane zniszczonymi piórami wycieraczek, nie zapewniają odpowiedniej widoczności, która jest podstawą bezpiecznego poruszania się samochodem. Owszem, przemywanie szyb płynem ze spryskiwaczy oczyszcza wstępnie pole widzenia, ale jest tylko niezbędnym minimum. Aby szyby długo służyły, warto raz a jakiś czas porządnie je wyczyścić nie tylko na zewnątrz, a także w środku, powinno być naszym rutynowym działaniem. Pamiętajmy także o wycieraczkach, ich zły stan może uniemożliwić nam podróż w deszczową noc.


foto: google.pl

4. Obserwacja drogi.
Podczas jazdy nocą bardzo ważna jest ciągła obserwacja drogi. Powinniśmy unikać patrzenia na światła nadjeżdżających samochodów. Krótkie spojrzenie może spowodować, że nawet przez kilka sekund będziemy oślepieni. Szczególnie młodzi kierowcy bez doświadczenia w jeździe nocą są narażeni na podświadome kierowanie pojazdu w kierunku świateł pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka. Skupiaj wzrok na środku swojego pasa ruchu i obserwuj prawą krawędź jezdni. Jeśli na drodze są wymalowane pasy krawędziowe, to sprawa jest prosta. W przeciwnym razie musisz zdecydowanie zwolnić i trzymać się jak najbliżej prawej krawędzi. Wykorzystujmy światła drogowe, zdecydowanie poprawiają one nasze pole widzenia i pozwalają na lepszą obserwację drogi i jej otoczenia. Pamiętajmy jednak o odpowiednio wczesnym ich wyłączaniu tak, by nie oślepiać kierowców przed nami i jadących z naprzeciwka.
5. Odpoczynek.
Wsiadając do samochodu, miejmy świadomość odległości, jaką mamy do pokonania. Szczególnie nocą, gdy musimy być bardziej skoncentrowani i szybciej się meczymy. Pamiętajmy o konieczność regularnych postoi i odpoczynku. Podróżując w nocy, nie żałuj czasu na odpoczynek. Zatrzymajmy się na stacji,  wypijmy kawę w sposób aktywny, czyli spacerując, przy okazji sprawdźmy czystości reflektorów, szyb i lusterek wstecznych. Wykorzystajmy ten czas na sprawdzenie mapy, nawigacji czy na wykonanie pilnej rozmowy telefonicznej. Przerwa powinna trwać minimum 15 minut i powinna się powtarzać tym częściej im więcej kilometrów za nami.
6. Kultura jazdy.
Zachowuj bezpieczną odległość, „Jazda na zderzak” jest objawem agresji. W nagłych sytuacjach spowoduje również brak możliwości bezpiecznego zareagowania. Bezpieczny odstęp to także gwarancja, że wyprzedzający nas pojazd nie będzie musiał walczyć o miejsce, żeby zmieścić się przed nami. Sygnalizujmy manewry, nie zachowujmy się nieprzewidywalnie,  nie wyprzedzajmy z prawej strony, narażamy się, bowiem wówczas na to, że kierowca wyprzedzany zmieni pas ruchu, nie upewniając się o takiej możliwości, co może doprowadzić do kolizji.
7. Prędkość.
Bezpieczny i świadomy kierowca powinien poruszać się z taką prędkością, aby w każdej nawet awaryjnej sytuacji zatrzymać bezkolizyjnie pojazd. Nocna jazda po nieoświetlonych drogach szczególnie jesienią, ogranicza widoczność do zasięgu aktualnie używanych świateł. Kierowcy często zapominają o dostosowaniu prędkości do panujących warunków atmosferycznych oraz pory dnia. Pamiętajmy, że przekraczając prędkość pozwalającą na bezpieczne zatrzymanie pojazdu, odbieramy sobie szansę skutecznego hamowania. Poruszając się 90 km/h, całkowita droga zatrzymania samochodu osobowego na mokrej nawierzchni asfaltowej wyniesie około 100 m, biorąc pod uwagę czas reakcji, czas zadziałania układu hamulcowego, opóźnienie hamowania i hamowanie rzeczywiste. Światła mijania mają zasięg 40 m, a drogowe 100 m. Często na nieoświetlonej drodze poza obszarem zabudowanym nie jesteśmy w stanie zobaczyć więcej, niż oświetlają nasze reflektory. Wniosek nasuwa się sam: Nie wyprzedzaj zasięgu własnych świateł.


Jeśli wyruszając w drogę, będziemy pamiętać o tych elementach, podróż nawet jesienią ma szanse być przyjemna!

Źródła:

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive Module Information